Poczet geniuszów tygodnia rozpoczynamy od Geniusza Śledztwa. Okazał się nim 64-latek z Antwerpii, który przez 19 lat wiódł szczęśliwe życie z Moniką, pochodzącą z Indonezji małżonką. To dla niej zostawił poprzednią żonę, by oddać serce uroczej Azjatce. Jednak w jednej z rozmów kuzyn Moniki przez przypadek palnął coś, co kazało szczęśliwemu małżonkowi wątpić w datę urodzenia swojej wybranki. Węszył, szperał, sprawdzał dokumenty, aż dowiedział się, że od 19 lat żyje w związku z kimś, kto... urodził się mężczyzną. Ale i tak lepiej, że dowiedział się teraz, zanim jeszcze Monice zaczęła dokuczać prostata.

 

 

Kto z zacnych Bojowników nie słyszał o portalu Onion, który produkuje najbardziej idiotyczne, zmyślone informacje? No ale w Chinach nie słyszeli i przekopiowali z niego informację, wyraźnie wierząc w treść artykułu o tym, że... Kim Dzong Un został uznany najseksowniejszym żyjącym mężczyzną 2012 r. i że jego okrągła buzia oraz potężne ramiona są powodem westchnień niewiast na całym świecie. Taka informacja pojawiła się na stronie Komunistycznej Partii Chin. Dziwni ci Chińczycy - gdyby dokładnie obserwowali świat, wiedzieliby, że Krzysiek Ibisz nie ma sobie równych.
 

 

 

O ile Chińczyków można nazwać Geniuszami Naiwności, to Geniuszem Demaskacji, poza oczywiście Antonim M., można ogłosić niejakiego Abda Al-Fattaha Abu Zayda. Ten egipski duchowny publicznie stwierdził, że to Żydzi wrzucają do internetu całą pornografię. Oczywiście nasi starsi bracia w wierze mają w tym swój ukryty cel, chodzi bowiem o "niszczenie muzułmańskiego ducha". Ale na szczęście my w Polsce nie damy się na to nabrać i doskonale wiemy, że za wrzucaniem gołych bab do sieci tak naprawdę stoją koty!

 

 

Na szczęście niedługo wszystkie internety znikną, bo skończy się świat i - jak mawiał wielki polski prorok Krzysztof K. - nie będzie niczego. W ten oto prosty sposób zrodzili się Geniusze Marketingu. Gdzie? A jakże: w Rosji. Tam jedna z firm postanowiła sprzedawać... zestaw ratunkowy na koniec świata. Rzecz dzieje się w Tomsku na Syberii, a w skład zestawu wchodzą wyłącznie produkty pierwszej potrzeby, czyli świeczki, zapałki, notes, mydło, konserwa rybna, sznurek i wódka. Jak dotąd nie znalazł on jednak wielu kupców. Powód jest prosty i mieszkańcy mówią o tym wprost - załączona butelka wódki jest za mała.

 

 

Za to Geniuszem Bezpieczeństwa bezsprzecznie można uznać Eileen Likness. Ta Kanadyjka kilka lat temu zdecydowała się na powiększenie piersi. Teraz to się jej przydało, bo po kłótni z byłym chłopakiem, ten strzelił w jej klatkę piersiową. Lekarze operujący ją w szpitalu byli mocno zdziwieni, gdy okazało się, że jeden implant najpierw bardzo spowolnił kulę i spowodował, że prześlizgnęła się ona po mostku i utknęła w drugiej silikonowej piersi. Czyli w skrócie przeżyła dzięki sztucznym cyckom. Kto wie - może wkrótce kamizelki kuloodporne zostaną wyparte przez silikon?

 

 

Wracamy jednak do Azji, gdzie poza najpiękniejszym Kim Dzong Unem żyją również Geniusze Archeologii. Północnokoreańscy badacze twierdzą bowiem, że odkryli... legowisko jednorożca, którego rzekomo ujeżdżać miał historyczny władca Tongmyong. Wielki Kim na temat zjawiska tajemniczo milczy. Prawdopodobnie dlatego, że przebywa teraz na Jowiszu i bierze udział w wyborach Mistera Wszechświata.
 

 

 

Jednorożce jednorożcami, ale Europa też ma swoich bohaterów. W ubiegłym tygodniu stali się nimi członkowie niemieckiego rządu, których śmiało można określić Geniuszami Prawodawstwa. Wbrew wielu protestom zapowiedzieli, że wprowadzą zakaz współżycia seksualnego ze zwierzętami. Wystarczyło skromne 100 tys. przypadków zoofilii i rada ministrów od razu wzięła się do roboty.