Chłopak ubrał się ładnie, ułożył fryzurę, nawet wpiął kwiatka w klapę marynarki i pojechał do swojej dziewczyny. To miała być udana zabawa na balu maturalnym, być może i zakończona czymś piękniejszym, ale... No właśnie jedna osoba popsuła tę zabawę...
Dziewczyna cała i nienaruszona została odstawiona do domu o 22:00. Chłopak - cały i nienaruszony - zdołał wrócić do domu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą