Film, który mnie zaskoczył dwiema sprawami - przez cały film oglądałem sobie płaskie 2D, aż tu nagle w prawie finałowej walce zaczęły na mnie latać gwiazdki i noże na łańcuchach
Drugie takie nachalne 3D było widoczne dopiero na napisach koncowych, które chciały się rzucić mi do gardla.
A drugie zaskoczenie, jak na liście płac zobaczylem wśród nazwisk braci Wachowskich jako producentów (i nie to było askoczeniem, że byli braćmi, bo to film z 2009, ale że mieli z tym coś wspólnego, a ja nic o tym nie słyszałem)
Historia jakich wiele - było w latach '80-'90 - facet wychowany przez ninje urywa się z uwięzi i postanawia się zemścić na wiosce ninja za zabicie kobiety. Tyle, że w przeciwieństwie do tamtych filmów jest zrobiony lepiej od strony technicznej, ale za to kompletny brak seksu. jest górne pół nagości, ale tylko faceta i to podczas ćwiczeń
zakończenie jest oczywiste, więc w dalszej części nie ma czego ukrywać
Ogląda się całkiem przyjemnie, oczywiście zdolności ninjów sa przesadzone aż do granic absurdu, a potem w finałowej walce nagle zapominają jak unikac kul i do czego służą shurikeny. Chyba że zuzyli wszystkie i kuźnia nie zdążyła wykonać zamowienia na czas
Aha, zdziwił mnie jeden błąd:
scena w nocy: pojawiają się na dachach i oknach cienie ninja. następna scena w środku dnia: przyjeżdża Policja, a kobieta mowi: byli 10 minut temu...
Drugie takie nachalne 3D było widoczne dopiero na napisach koncowych, które chciały się rzucić mi do gardla.
A drugie zaskoczenie, jak na liście płac zobaczylem wśród nazwisk braci Wachowskich jako producentów (i nie to było askoczeniem, że byli braćmi, bo to film z 2009, ale że mieli z tym coś wspólnego, a ja nic o tym nie słyszałem)
Historia jakich wiele - było w latach '80-'90 - facet wychowany przez ninje urywa się z uwięzi i postanawia się zemścić na wiosce ninja za zabicie kobiety. Tyle, że w przeciwieństwie do tamtych filmów jest zrobiony lepiej od strony technicznej, ale za to kompletny brak seksu. jest górne pół nagości, ale tylko faceta i to podczas ćwiczeń
zakończenie jest oczywiste, więc w dalszej części nie ma czego ukrywać
Ogląda się całkiem przyjemnie, oczywiście zdolności ninjów sa przesadzone aż do granic absurdu, a potem w finałowej walce nagle zapominają jak unikac kul i do czego służą shurikeny. Chyba że zuzyli wszystkie i kuźnia nie zdążyła wykonać zamowienia na czas
Aha, zdziwił mnie jeden błąd:
scena w nocy: pojawiają się na dachach i oknach cienie ninja. następna scena w środku dnia: przyjeżdża Policja, a kobieta mowi: byli 10 minut temu...
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.