Jakie ciekawe rzeczy można znaleźć przy remoncie w starym domu



Zastanawia mnie napis Waldorf Astoria to ma coś wspólnego z hotelem? Nie wiem czy to widać ale na banderoli jest wrona rzeszy. Może ktoś coś będzie wiedział

https://en.wikipedia.org/wiki/Waldorf-Astoria-Zigarettenfabrik

Zajaraj, to Cie oswieci

:gibss chamy normalnie puste wrzucili
:gen_italia To sobie wyguglalem na początku, niestety nieznajomość niemieckiego utrudnia zagłębienie się w temat

Tak, pochodzą od nazwiska Jakoba Astora, urodzonego w Waldorf, który zbudował hotel w Nowym Jorku na którego miejscu stoi teraz Empire State Building. Co do wrony- były produkowane jakoś w latach 60, ale ich produkcja była pary razy wznawiana, więc być może wcześniej też je robili.

Tylko tyle pamiętam

ep_calm
Opowiem Ci historię tego pudełka:
Hans Kloss wyjął pudełko Waldorf Astorii i zapalił ostatniego, do odwróconego tyłem człowieka w szarym prochowcu powiedział:
- Ukryj to pudełko w naszym punkcie kontaktowym, będzie znakiem rozpoznawczym. Informator jak je znajdzie, niech wsadzi do niego dwa papierosy i pojawi się w umówionym miejscu w parku. Będę tam na niego czekał. Niech poczęstuje mnie papierosem i poprosi o ogień, sam niech również zapali, poda hasło "kandelabr" ja odpowiem "okoń", wtedy wymienimy się informacjami.
- Ale nie wiem, kiedy je znajdzie.
- To nic, poczekam.

Tak więc bierz dwa papierosy i leć do parku... aha nie zapomnij hasła.

Poka akcyzę jak jest coś więcej, bo z tego co znalazłem - ten wzór to akurat z okresu III Rzeszy, lata '30.

Edet: Nie doczytałem

A resztę Tomcat napisał.

https://cigabox.de/zigarettenfabriken/waldorf-astoria-zigarettenfabrik/

Tu lista odmian różnych producentów z różnych lat.

Jako zupełny amator, ale pewnym doświadczeniem, wypowiem się tak;
Lat temu esiąt, jako żołnierz zasadniczej służby wojskowej , wykonując pracę dla Ojczyzny typu " łopata-ziemiapowietrze" , wykopałem szkatułkę ze złotymi monetami, którą zarekwirowali moi przełożeni.Ponieważ rzecz miała miejsce w Dusznikach, zostałem uhonorowany stosownym dyplomem i bezpłatnym biletem wstępu do Muzeum - Papierni .
Ale ileż razy w życiu można oglądać z satysfakcją takie muzeum...
Ciśnie mi się na usta taka dygresja; Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.
To tak, na marginesie chorych przepisów, jakie mimo upływu lat, obowiązują w naszym pięknym kraju.