Są lekarzami więc mają prawo wystawiać akty zgonu, prawda?
Procedura zgłoszenia czyjejś śmierci jest banalna i nie podlega praktycznie żadnej weryfikacji, ot lekarz dostarcza akt zgonu i dowód osobisty i już w sumie denat zostaje wykreślony z listy obywateli.
Tak więc teraz jedyne co im trzeba to zorganizować prawdziwe Pesele i numery z serią dowodów osobistych rządzących, kupić dowody do celów kolekcjonerskich i potem hurtem "wypisać" nielubianych politykierów z rejestru żywych
I będzie spokój, bo na pewno nie zdążą przed następnymi wyborami udowodnić że żyją, stracą ubezpieczenie, pensję, stanowiska, mienie ruchome i nieruchome bo przejdzie na spadkobierców. Słowem przestaną istnieć
Procedura zgłoszenia czyjejś śmierci jest banalna i nie podlega praktycznie żadnej weryfikacji, ot lekarz dostarcza akt zgonu i dowód osobisty i już w sumie denat zostaje wykreślony z listy obywateli.
Tak więc teraz jedyne co im trzeba to zorganizować prawdziwe Pesele i numery z serią dowodów osobistych rządzących, kupić dowody do celów kolekcjonerskich i potem hurtem "wypisać" nielubianych politykierów z rejestru żywych
I będzie spokój, bo na pewno nie zdążą przed następnymi wyborami udowodnić że żyją, stracą ubezpieczenie, pensję, stanowiska, mienie ruchome i nieruchome bo przejdzie na spadkobierców. Słowem przestaną istnieć
--