Z CZEGO SKŁADA SIĘ CHLEB WARSZAWSKI?
Piszą nam z Warszawy:
Na jednem z zebrań w Warszawie pewien dobrze poinformowany członek komisyi aprowizacyjnej podał dokładne szczegóły, dotyczące składu chleba warszawskiego. Według tych rewalacyi, na 100 funtów masy, służącej do wypieku chleba, przypada:
Mąki 24½ funta, kasztanów 17 funtów, żołędzi 14 funtów, łubinu 21 f., trocin 6 f., kory drzewnej 12 f., otrąb 2½ funta, płatków kartoflanych 4 funty.
Tragedya ludności Warszawy leży nietylko w tem, że taki chleb zjadać musi, ale i w tem, że go często ani na kartki, ani bez kartek dostać nie można.
Do niedawnych czasów można było w Warszawie kupić tu i ówdzie chleb pytlowy, oczywiście za bajeczne ceny. Funt takiego chleba kosztował 1 rb. 25 kop., czyli 5 koron! Ostatnio chleb ten znikł zupełnie, przestano go wogóle wypiekać, a wszyscy mieszkańcy Warszawy skazani są na chleb kartkowy, którego skład zaprasza wręcz do powiedzenia ludności stolicy Polski: smacznego apetytu!
Z WCZORAJSZEGO TARGU.
Targ wczorajszy nieszczególnie dopisał, a na ogół rynek był prawie pusty. Drób, doniesiony z okolicznych wsi, imponował wprost ceną: za ledwie odchowaną parę kurcząt żądano 11 do 14 koron, najmarniejsza kilkotygodniowa para kosztowała 8—9 koron; najtańszą gęś ofiarowano na sprzedaż za 32 koron, za inne, lepiej utuczone, żądano więcej. Względnie najwięcej było na targu sera i masła, oraz kwiatów, przeważnie polnych, za które zresztą domagano się wcale poważnych cen. Z owoców, w trzech zaledwie kramach sprzedawano tylko przemycane zresztą cytryny po 50—70 halerzy sztukę i bardzo skromny zapas wiśni pozakrajowych w cenie od 2—2 K 40 h, zależnie od jakości.
Bardzo skromnie przedstawiał się także zwóz słomy i siana na Rynku Kleparskim; to samo powiedzieć można o zapasach, zwiezionych na innych placach. Ogółem zwóz wczorajszy w drobnej nawet części nie zaspokoił powszechnego zapotrzebowania
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 17 czerwca 1917
https://100lattemu.pl/styl-zycia/uroda-i-zdrowie
https://100lattemu.pl/