Następnego dnia po zdarzeniu dziennikarze CNN - powołując się na dwóch przedstawicieli Pentagonu - podali, że operatorzy rozbitego amerykańskiego drona MQ-9 „zdołali wcześniej wymazać z niego wrażliwe dane, w tym oprogramowanie używane do zbierania danych wywiadowczych".
Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby nazwał działanie Rosjan „niebezpiecznym, nieprofesjonalnym i lekkomyślnym". Wrak nie został odzyskany. Moskwa zaprzecza, że to ona ponosi odpowiedzialność, a sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew zapowiada, że Moskwa będzie starała się wydobyć szczątki drona z morza.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą