Rosyjski troll dodzwonił się do prezydenta Dudy, a potem wrzucił nagranie do sieci
Rosyjski prankster dzwoni do Anżeja i przedstawiając się jako Sekretarz Generalny ONZ António Guterres chce pogratulować mu zwycięstwa w wyborach... Resztę żartu robi już sam Anżej swoim engiż lengłydż...
Na usprawiedliwienie możemy dodać, że Rosjanie „wkręcili” także Borisa Johnsona, Emmanuela Macrona czy Berniego Sandersa. Rozmawiali z Eltonem John, któremu podali się za Władimira Putina, z Jensem Stoltenbergiem, sekretarzem generalnym NATO, księciem Harrym czy piosenkarką Billie Eilish. Wszystko na ich kanale.
Treść całej rozmowy
Andrzej Duda: Halo? Dzień dobry Panie Sekretarzu Generalny.
Dzwoniący: Dobry wieczór Panie prezydencie. Po pierwsze, chciałby pogratulować panu imponującego zwycięstwa.
AD: Dziękuję ekscelencjo.
Polska ma bardzo duży wkład.
AD: Robimy co tylko w naszej mocy.
Gdzie Pan teraz jest?
AD: W centralnej Polsce. Podróżuję.
Jak sobie radzicie z koronawirusem?
AD: Koronawirus w Polsce jest pod kontrolą. Sytuacja nie jest bardzo zła. Jest całkiem dobrze.
Mam nadzieję, że to nie miało wpływu na wasze wybory?
AD: Na wybory? Nie. Nie było zagrożenia dla wyborów, ani wpływu.
Wiem, że sytuacja u waszego sąsiada, na Ukrainie, jest straszna.
AD: Tak. Sytuacja jest trudna. Wiemy o tym. Szczęśliwie mamy tylko 38 tysięcy przypadków wirusa. A nasza populacja to 38 milionów.
Kto jest głównym źródłem pana zdaniem?
AD: Koronawirusa? Ciężko powiedzieć. To może być Ukraina, bo mamy wielu ludzi z Ukrainy u nas. Ale nie ma wielu przypadków, więc mogę powiedzieć, że sytuacja jest pod kontrolą.
Dobrze. To proszę mi pozwolić sobie pogratulować drugiego zwycięstwa.
AD: Dziękuję bardzo.
Wie pan. Prezydent Tusk dał mi kiedyś prezent z waszego kraju nazywany Żubrówką. To bardzo mocny alkohol. Wie Pan czemu go wspominam? Bo rozmawiałem z nim wczoraj. Wyraził obawę, że będzie pan dyskryminował społeczność LGBT. Mam nadzieję, że to nie jest prawda?
AD: Ekscelencjo. Ja ich nie dyskryminuję. Mam ogromny szacunek dla każdego człowieka.
Nie wiem, czemu tak się o to martwił.
AD: W czasie kampanii była na ten temat szeroka dyskusja. Na temat ruchu LGBT, na temat adopcji dzieci i małżeństw jednopłciowych.
Nie wiem, czemu tak się o to martwił. Może on sam należy do tych ludzi. (śmiech).
AD: On mnie nie lubi. (śmiech) Przykro mi.
Donald także martwi się, że relacje z Unią Europejską i Niemcami się pogorszą. Dlatego do mnie dzwonił.
AD: Ahhhhh.
Przy okazji. Ciągle pan walczy. Podziwiam pana zwycięstwa. Mocno też pan walczył z pomnikami Armii Czerwonej w Polsce.
AD: Nie. Nie. Nie walczyliśmy z pomnikami. Mieliśmy kilka przypadków. Ale tylko kilka. To nie jest wielki problem.
Wiem, że macie tu konflikt z panem Putinem.
AD: Mamy dyskusję o historii z panem Putinem. Oskarżył nas o wywołanie II wojny światowej.
Ale wie Pan, że Rosja też miała wielki udział w zwycięstwie.
AD: Wiem o tym dobrze. Problem w tym, że oni także okupowali nasz kraj.
To dobrze, więc walczycie z pomnikami... A Ukraina. Kwestia Lwowa. Też to robili...
AD: To różnica w rozumieniu historii. Rosjanie mówią, że te pomniki to były dowody przyjaźni. Dla nas to była okupacja. (śmiech)
Nie chce Pan odzyskać terenów Ukrainy? Wielu ludzi Pana tam popiera.
AD: Na Ukrainie?
Tak. We Lwowie.
AD: Nie! To jest Ukraina.
Bo wiem o tej sprawie.
AD: Nie. Nie. Nie. Nie ma żadnej dyskusji na ten temat w Polsce. To dziś tereny Ukrainy i tyle.
Dobrze.
AD: To nie jest przedmiotem politycznej dyskusji w Polsce. Nie mówimy o tym. Żadna polityczna siła o tym nie mówi.
Czyli jak zadzwonię do prezydenta (Ukrainy) Zełenskiego, to mu o tym powiem i się ucieszy?
AD: Mamy bardzo dobre stosunki z Ukrainą. Wspieramy ich.
Zełenski to dobry człowiek?
AD: Moim zdaniem tak.
Przy okazji. Miałem taką sytuację. Pana rywal, pan Trzaskowski zadzwonił do mnie wczoraj i poprosił, by mu pogratulować zwycięstwa i zapewnił mnie, że wygrał. I niestety mu pogratulowałem.
AD: Tak?
Tak.
AD: (śmiech) Kiedy to się stało?
Wieczorem waszego czasu.
AD: Dziwne. Ha.
Pewnie był pijany.
AD: To dziwne.
Tak.
AD: Jestem zaskoczony.
Niebywałe.
AD: Niebywałe. Miałem ponad 1 procent więcej głosów niż on. Około pół miliona głosów.
Mówił, że próbował Pan oszukiwać i on wygrał.
AD: Nie.
Okej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Z naszą współpracą i współpracą z Trumpem.
AD: Wszystko będzie dobrze. Czekam na oficjalne wyniki. Liczę na to, że ogłoszą wyniki za godzinę.
Prezydent Trump panu gratulował?
AD: Nie dzwonił, ale może wysłał list. Nie wiem. Nie jestem w Warszawie.
Wiem, że macie dobrą współpracę w NATO.
AD: Tak.
To raz jeszcze gratuluję.
AD: Dziękuję.
Proszę się cieszyć. Mam nadzieje, że nie spędzi pan wieczoru bez Żubrówki.
AD: Do widzenia.
Tekst pochodzi stąd: https://www.rmf24.pl/fakty/news-rozmowa-dudy-z-rosyjskimi-youtuberami-palac-potwierdza-auten,nId,4612438
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą