Tak, jak obiecałam,dziś kilka słów o mezoterapii igłowej - czyli popularnym ostrzykiwaniu skóry twarzy i nie tylko...
Jak zachować młody i piekny wygląd - kilka słów o zabiegu mezoterapii
igłowej. Zabieg jest niezbyt przyjemny, ale też nie bardzo bolesny.
Przed zabiegiem mezoterapii nakładany jest znieczulenie, które
zaczyna sobie działać standardowo po 20 minutach. Dzięki tej niekonwencjonalnej metodzie, poprzedzającej zabieg, wkłucia nie są
tak odczuwalne, choć zdarza się jednak, iż czasem zaboli to jednak efekt końcowy wybacza te niedogodności.
Ostatnio
mezoterapię
igłową zrobiłam mojemu mężowi. Facet jak to facet, bardzo
sceptycznie podchodzi do tego typu zabiegów, ale dał radę. Co
prawda trochę się krzywił przy podawaniu preparatu, Ale za dwa
tygodnie jak przejrzałam się w lustrze, powiedział że chce
jeszcze. Muszę jeszcze dodać, że wykonywany był również bio
peeling TMC3+.
Efekty są naprawdę świetne. Twarz stała się
rozświetlona, koloryt się poprawił, można śmiało powiedzieć że
wygląda jak aksamit, a biorąc pod uwagę wiek małżonka 48 lat,
jest naprawdę się czym pochwalić.
Do
mezoterapii zastosowałam
preparat stymulujący z peptydami i witaminami. Tak naprawdę efekt
było widać po dwóch tygodniach, ale oczywiście zamierzamy go cały
czas podtrzymywać stymulując i odżywiając skórę. Zatem
wszystkim polecamy
zabieg mezoterapii igłowej, niezależnie od wieku
i od płci.
Nie chcę tutaj robicnikomu reklamy więc podaję link do serwisu z ciekawymi artykułami na tematy medyczne. Kto bedzie chciał ten łatwo znajdzie tam potrzebną mu wiedzę.
https://wpis24.site/
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą