Jeśli ktoś nie zna mowy kwiatów zawsze może sobie znaleźć w internecie jakiś poradnik na ten temat, np. tutaj. Ale po przeczytaniu takiego poradnika każdy zapewne odniesie wrażenie, że w spisie chyba brakuje jakiegoś kwiatka lub mowa kwiatów nie idzie z duchem czasów.
Ale jest na to rada!
Jest taki kwiat, który wyrazi to, co do tej pory było tylko domyślne i trudne do wyrażenia samymi kwiatami, a często było wręcz opatrznie rozumiane jako np. wyraz zwykłej sympatii i okazywało się, że pieniądze na kwiaty zostały wydane na marne...
Oto kwiat, który powie za ciebie to, co najważniejsze:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą