Szukaj Pokaż menu

Gawarit Moskwa! XLIV

24 104  
4  
Kliknij i zobacz więcej!Słyszeliśmy, że goszcząc naszego ministra, wywiesiliście czeską flagę. Doszło również do nas, że chcąc naprawić pomyłkę, wywiesiliście flagę ZSRR. My was prosimy, nie próbujcie po raz trzeci!

   

Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:

Zapoznawszy się ze skutkami katastrofy czernobylskiej, administracja amerykańska przestała się domagać od Rosji wstrzymania budowy reaktora jądrowego w Iranie

Przewrót w Tajlandii! Zamiast 69 będzie 96.

Oraz korespondent sportowy skaut22 donosi:

Próba antydopingowa u kolumbijskiego maratończyka wykazała, że nie jest on maratończykiem, a kurierem narkotykowym.

Kolejny doping–skandal. W krwi rumuńskiego biegacza znaleziono krew zaginionego reprezentanta Mołdawii.

   

Stosunki rosyjsko-rosyjskie

Autentyki CLXIII - Manekiny są jak ludzie

37 300  
3   16  
Po wczorajszym, wielkim dniu polskiego futbolu, czas wrócić na ziemię. Aby obyło się bez szoku poniższe historie z życia Bojowniczek i Bojowników pozwolą jeszcze przez chwilę pozostać w świecie obfitującym w sytuacje zabawne, a czasem i absurdalne...

PONADNARODOWY PRZEBÓJ

Opowiadała znajoma, będąca z Niemcami na obozie językowym.
Turnus już się kończył i zorganizowano ostatnie, pożegnalne ognisko. W trakcie obozu wszyscy bardzo się polubili i łzy ocierali na myśl o rozstaniu. Nastroje te sprowokowały Niemców do nostalgicznych wspominek i zaczęli błagać Polaków o taką piękną piosenkę, którą śpiewali przy gitarze.
- Zaśpiewajcie piosenkę, taką piękną "miau miau" - poprosili Niemcy (oczywiście po niemiecku).
- Jaką "miau miau"? nie znamy takiej - zdziwili się Polacy.
- Znacie, znacie, śpiewaliście już, tam było tak "miau miau" - błagają Niemcy.
- No to zanućcie melodię.
- Lalalala...
- Aha! - ucieszyli się Polacy i zaśpiewali:

Mitologia prawdziwa IX

11 477  
2   2  
Kliknij i zobacz więcej!Kontynujemy nasz cykl odkłamywania mitologii. Dzisiaj o tym, jak zginęła Królowa Wszelkich Teściowych i że pewne rzeczy to tylko ogniem można.

Po ubiciu Lwa Nemejskiego przyszła kolej na Hydrę Lerneńską. Ktoś pomyśli, czym zawiniła taka sobie hydra na śmierć. Otóż była to Teściowa Wszystkich Teściowych – a więc nie takie lele jakby się mogło wydawać. Czyniły z niej takiego potwora głowy. Dokładnie to 9 głów. I każda z tych głów pluła naokoło jadem z wielką precyzją i prędkością – jak każda inna teściowa. Tylko tutaj miało to zdziewięczoną siłę. To chyba wystarczający powód, żeby zabić taką maszkarę, nie? Herakles początkowo myślał o sporządzeniu wielkiej tabletki Ibupromu i postąpienia jak zwykle przy planie o kryptonimie „Ibum” ale w żadnej aptece nie było takiej ilości prochów, musiał więc wymyślić cuś innego. Zabrał więc miecz i wio na maszkarona, rżnąć po łbach, a niech zdycha! Wcześniej zatkał uszy woskiem aby nie słyszeć „najświeższych ploteczek” – jednej z najstraszniejszych broni każdej teściowej. Pamiętał także o pluciu jadem. Chroniła go przed nim teflonowa powierzchnia którą zdobył wcześniej.
Świetnie przygotowany dotarł do pieczary Hydry. Na dzień dobry uciął jej 2 głowy (tę od nazywania zięcia „złodziejem córek” i drugą, od „ty leniwy sukinsynu”. Głowy jednak... odrosły! Stąd wniosek, że nie tak ławo się uwolnić od teściowej, nawet jak jej utniesz głowę. Cóż miał biedny począć? Dał dyla najzwyczajniej... Myślał długo jak pozbyć się tego fantu, aż w końcu, podczas pielenia ogródka, wymyślił. Otóż, zawsze gdy uciął chwasta przy ziemi, ten po pewnym czasie odrastał. Jednak kiedy potraktował dziada ogniem – niszczył go, użyźniając jednocześnie glebę. A jako, że teściowa, to również rodzaj chwasta, miał już gotową metodę. Potrzebował tylko pomocy do przypalania obciętych szyjek, którą znalazł u swego, niedawno ożenionego siostrzeńca Jolaosa. Jolaos znał już bardzo dobrze możliwości swojej teściowej, chętnie więc pomógł w załatwieniu Królowej Wszelkich Teściowych. Chłopaki sprawnie sobie poradziły z bydlęciem – Herakles ciął, Jolaos palił aż pozostało truchło z 9 szyjami. Z jednej z nich wypłynął słynny jad, który przy zachowaniu największych środków ostrożności został zebrany do butelki. „A nuż kiedyś się przyda” – pomyślał Herakles i powędrował by przyjąć kolejne zlecenie od Eurysteusa...

Na poprzednich lekcjach...
2
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Autentyki CLXIII - Manekiny są jak ludzie
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Mitologia prawdziwa VIII
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Mitologia prawdziwa VII
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Mitologia prawdziwa VI
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CLXXVIII
Przejdź do artykułu Mitologia prawdziwa V

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą