Wielopak weekendowy CXXVIII
Reszka
·
22 października 2005
46 189
9
Hej ho! Witamy Was cieplutko w chłodny sobotni październikowy poranek i na rozgrzewkę serwujemy kolejny odcinek Wielopaka. Dziś radzimy, jak najtaniej dojechać do Gdyni, dowiecie się, że prawdziwych rycerzy już nie ma, a także będzie słów parę o wiernej żonie. I jeszcze kilka innych... ;)
Na ławeczce w parku siedzi facet i kobieta. Obydwoje tak około 40. Ona czyta książkę. On rozgląda się ciekawie dookoła. W pewnym momencie rozlega się krzyk kobiety :
- Ratunku, policjaaaa!!!
Jak spod ziemi wyrasta patrol Straży Miejskiej.
- Co się stało?
- Ten facet chciał mnie zgwałcić. Aresztujcie zboczeńca.
- Co pan ma na swoją obronę? - strażnik zwraca się do mężczyzny.
Wielka księga zabaw traumatycznych XL
A dziś w odcinku spotkają się dwaj wielcy. Ulubieniec Marek i nieznany dotąd szerszemu gronu fanów nowicjusz LENNOX. Mam nadzieję, że na stałe zdobędzie wasze serca, bo jest serio rewelacyjny...
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o niewypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
BEREK!
W wieku zdaje się 12 lat ganialiśmy się po korytarzach szkoły. I tak się zdarzyło, że uciekałem przed moim oprawcą. Zbiegałem ze schodów do szatni i aby skrócić sobie czas ucieczki skoczyłem w połowie schodów. Z dziką radością obserwowałem minę kolegi patrząc się do tyłu. Kiedy głowę odwróciłem zobaczyłem sieć stalowych rur tuż przede mną. Po chwili widziałem je ponownie ale z innej perspektywy. Potem było ciemno. Usłyszałem głos:
- Nic ci nie jest?
- Chyba nie.
- Możesz wstać?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą