Szukaj Pokaż menu

Bo informacja musi być pełna!

19 112  
3   17  
Często narzekamy, że tablice informacyjne zawierają niepełne informacje. Okazało się jednak, że istnieją tablice idealne, zawierające pełną informację...

Zobacz więcej!

"Wioska nad morzem"
Założona               1913
Ludność                1022
Wzniesienie n.p.m.  20
Razem                   2955

Rodzynki (z) wykładowców - Humaniści z Gdańska

26 887  
5   25  
A kliknij sobie!Widzę, że wzięliście sobie do serca nasz apel z zeszłego tygodnia. Dziękujemy za spory natłok rodzynek w redakcyjnym koszyczku. Dziś przeskakujemy całkiem niedaleko od Gdyni bo do Gdańska do Wyższej Szkoły Humanistycznej. Zrozumiecie dziś kim był Janosik, jak wyglądają negocjacje oraz jak się ma społeczeństwo do kobiety.

Dr C.:
- To kiedy ten chrzest był? W 966? A jaki dzień? Bo chyba musiał mieć początek? No bo cały rok to ile by wódy poszło...

Socjologia:
- Podajcie przykład elementu innej kultury, który zmienił swoje pierwotne znaczenie w naszej.

Rozkoszne diabełki XI

22 120  
2   21  
Nie wnikając klikajKolejna megadawka dziecięcych mądrości. I jak zawsze wesoło jest. A jeszcze jak dowiemy się co dziecko rozumie pod pojęciem daleko...

Koleżanka zabrała swoją małą córeczkę do kościoła. Mała jak to mała dość szybko się znudziła i zaczęła się wiercić.
Koleżanka próbowała ją jakoś uspokoić:
- Kochanie jak będziesz cichutko to Pan Jezus na Pewno Ci coś powie.
Po 5 minutach spędzonych na kontemplacji sufitu świątyni mała mówi:
- Mamusiu, chodźmy Pan Jezus już mi powiedział
- Taaaak? A co Ci powiedział?
- Pa pa

by Vasco

* * * * *

Mam ciotunie, starsza pani, a dokładniej, stara panna, zwana przez młodszą cześć naszej rodzinki "ciotka-dewotka". Zdarzyło mi się parę razy wykręcić jej niewinne numerki w kościele. Gwoli ścisłości dodam jeszcze, że ciocia jest znana szerszemu kręgowi sąsiadów ze względu na regularne (co wieczorne) wizyty w rzeczonym kościele i udział w akcjach typu oaza czy inne róże różańcowe.
Otóż będąc małą jeszcze Anusią, początek lat 80tych, byłam z ciocią na mszy dla dzieci. Zapytałam cioci, co trzeba zrobić, żeby pomagać księdzu jak ci chłopcy w białych sukienkach. Ciocia mi wyjaśniła, że niestety dziewczynki nie mogą pomagać (dyskryminacja!), a poza tym, najpierw trzeba pójść do pierwszej komunii (element istotny w tej opowieści). Niedługo potem ksiądz powiedział, że dzieci mają podchodzić i mówić do mikrofonu, za co się chcą pomodlić. No to Anusia zachwycona pracą małych pomagierów księdza mówi do mikrofonu:

- Módlmy się za komunistów...

by Anonimek

* * * * *

Były to czasy późnego Gierka. Mały Misu (4 lata) pojechał do babci na wieś. A tam wiadomo krówki, koniki, kurczątka itp. Wielce go to sielskie życie fascynowało i wszędzie go było pełno aż pewnego pięknego dnia zniknął. Babcia zaczęła go szukać
-Misiu gdzie jesteś? Misiu
Cisza.
Zaczęła więc szukać po wszystkich zakamarkach.
W stajni - nie ma.
W stodole - nie ma.
w ogrodzie - nie ma.
Kamień w wodę. W wodę - babcia przestraszyła się nie na żarty i udała się w kierunku studni ale ta była zabezpieczona od zewnątrz więc babcia troszkę odetchnęła.
Zajrzała jeszcze do kurnika i zastała... Misia siedzącego na gnieździe z portkami usmarowanymi tym co zostało po leżących tam jajkach.
- Misiu co Ty tu robisz?
- Ciiiiiiiichooooo Babciu - powiedział mały konspiracyjny szeptem - to będą KULCĄTKA

by Vasco

* * * * *

Mam 5 -cio letnie bliźnięta. W czasie Bożego Ciała były u dziadków na tzw. weekendzie (co by mama i tata mogli trochę odpocząć).
Ponieważ święto i procesja były na następny dzień babcia, czyli moja mama postanowiła dzieci uświadomić religijnie (z jej opowieści wyglądało to mniej więcej tak):
- Wiecie dzieci, że do Pana Jezusa można modlić się o różne rzeczy.
No to mój synek stwierdził że będzie się modlił o to żeby był duży, zdrowy itd.
- A ty wnusiu o co będziesz się modliła?
- A ja będę się modliła żeby mi jak najszybciej urosły włosy na cipie.
Jak widać dziecko jest uświadomione nie tylko religijnie.

by Anonimek

* * * * *

Mój nieletni ze sportów to najchętniej uprawia gry komputerowe więc miał trochę przechlapane na w-f, co nie jest dziwne gdyż jego nauczyciel to był maniak.
Pewnego dnia nauczyciel znowu daje mu wycisk, co go bardzo zdenerwowało i zaczął coś mruczeć pod nosem. Nauczyciel również się wkurzył i i stwierdził:
- Że jak się wprawi na w-f to łatwiej będzie mu pomagać ojcu przy pracach fizycznych w domu i ogródku.
Na to nieletni: 
- Ja jestem umysłowy nie fizyczny. 
Skończyło się na dywaniku u dyrektora. 

by Anonimek

* * * * *

Kiedyś pracowałem przy obsłudze imprez, gdzie zajmowałem się organizowaniem gier sportowych dla dzieci, które przyjeżdżały razem z rodzicami. Jedna z gier to rzucanie ringo na patyk. Za którymś razem przyszła mała dziewczynka tak około 3 lat. Rzuca, raz, drugi nie może trafić na koniec kreci głową podpiera się pod boki i mówi:
- Jak żyje takiego pecha nie miałam. 

by Glogow 

* * * * *

Syn w wieku przedszkolnym. Telewizja. W pewnym momencie syna wali tekstem pod adresem spikerki
- Ale ma wielkie cycki...
Aby go przystopować czynię uwagę:
- Powiedz tak pani w przedszkolu, to się ucieszy!
Niestety, nie wziąłem pod uwagę, że syn nie słyszał jeszcze o sarkazmach. Dwa dni potem pani przedszkolanka (bardzo ukochana przez syna, w rankingu wyprzedza Batmana, Gumisie oraz ojca i matkę) wspomina, że syn coś zmalował, ale nie chce wyjaśnić co. Syn w rozmowie w cztery oczy przyznał się, że poinformował panią (i zapewnił ją dwukrotnie) że ma duże cycki.
Długa rozmowa wyjaśniająca. Pani mogło być przykro, niektórych rzeczy nie mówimy itd. W tym momencie syn podejmuje męską decyzję - Nie chcę, żeby pani było przykro, przeproszę ją. 
Pochwała, jestem dumny z mojego podejścia pedagogicznego.
Mija dzień.
Syn wypada z przedszkola i tryumfalnie oznajmia.
- Przeprosiłem panią!
- Wspaniale, a jak to zrobiłeś?
- Podszedłem i powiedziałem, że bardzo ją przepraszam.
- A pani?
- Spytała, za co ją przepraszam.
- A ty?
- A ja mówię: przepraszam, że ma pani duże cycki!

by Anonimek

* * * * *

Mój staruszek jechał ze znajomym samochodem.
Z tyłu samochodu siedziała moja siostrzyczka(5-6 lat). Kumpel ojca odwraca się i ją pyta:
-Jak ty masz dziecinko na imię?
Moja siostra:
-Wojtuś.
Facet odwraca się do ojca:
-Ty ten twój Wojtuś to zupełnie jak dziewczynka...

by Avalone

* * * * *

Moja siostrzenica Natalia (lat 7) ogląda oczy wszystkich domowników. Wiec pytam -Natala, a Ty jaki masz kolor oczu? Ona staje i zaczyna zezować i strzelać oczami na boki. W końcu kategorycznie stwierdza:
- Nie mogę zobaczyć.

by Max30lat

* * * * *

W sobotę córcia miała urodzinki - prawdziwe, oryginalne trzecie urodzinki. Impreza była długa i konkretna ale kiedyś trzeba przecież skończyć - tymczasem dziecko tak się rozochociło, że za nic w świecie nie chciało gości wypuścić. Przypadkowo się akurat składa, że szwagier ma urodziny następnego dnia i zaprosił nas, więc kiedy w drzwiach rozgrywa się dramat bo goście wychodzą, tłumaczę tej beksie:
- Nie płacz słonko, wiesz, że jutro idziemy na przyjęcie do wujka? Fajnie? Popatrz jak śmiesznie - ty się urodziłaś ósmego a wujek dziewiątego...Córa robi oczy jak spodki... patrzy w górę, na wujka...
- Taaak? O jejku... (w życiu nie widziałem jej tak zdziwionej)
- Co "o jejku"?
- Ale on szybko rośnie...

by Rupertt

* * * * *

Wypowiedź pewnego kuzynka na temat odległości którą trzeba było pokonać samochodem:
- Ty wiesz jak to daleko? Trzy razy trzeba rzygać!

by Anonimek

Jeśli istnieje jakaś historyjka związana z zabawną wypowiedzią dziecka - prześlij ją do mnie i zaistniej na głównej! To takie proste!
2
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Rodzynki (z) wykładowców - Humaniści z Gdańska
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Jak dziadek spotkał Lenina
Przejdź do artykułu Rodzynki (z) wykładowców - Humaniści z Gdańska

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą