Właścicielkę pewnego domku położonego w okolicach plaży w Nowej Zelandii odwiedził dość nietypowy włamywacz, który postanowił uciąć sobie małą drzemkę na kanapie lokatorki.
Aniołowie się radują, bydlęta klękają, a śliczna panna właśnie wydaje na świat dziecko, które to spłodzone zostało w wyniku jednorazowego skoku w bok z samym Bogiem. Nagle, jeszcze przed momentem rozradowani, aniołowie wykrzywiają swoje twarze w odruchu obrzydzenia, a bydło w popłochu ucieka ze stajenki. Nikt bowiem nie spodziewał się, że zbawiciel ludzkości będzie niemowlakiem tak bardzo szpetnym.
W dzisiejszym odcinku m.in. ciąża pełna niespodzianek, autentyk z grilla u kumpla, okrutna bombonierka, piętrowe łóżko dla dzieci rolnika oraz jak poprawić kobiecie humor i uregulować cykl menstruacyjny, używając do tego swojego potu spod pachy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą