Szukaj Pokaż menu

Produkty, dzięki którym świat byłby lepszy

96 262  
142   53  
Co by było, gdyby zamiast pakować miliardy dolarów w technologie wojenne, człowiek skupił się na wynalazkach mogących nam wszystkim umilić i ułatwić życie? Gdyby zamiast tworzyć narzędzia zagłady, naukowcy głowili się nad, dajmy na to, skonstruowaniem pralki, która nie zjada skarpetek? Pewnie takich czasów nigdy nie dożyjemy, ale nie zmienia to faktu, że mamy tu już przygotowaną listę rzeczy, które bardziej by się ludzkości przydały niż zrzucanie sobie na łeb bomb atomowych.

Dziwne tłumaczenia tytułów amerykańskich seriali

106 960  
298   56  
Pamiętamy wymysły polskich tłumaczy filmowych i ich "Wirujący seks", ale okazuje się, że w każdy kraju znajdują się podobne zdolniachy. Niektóre tłumaczenia są naprawdę kuriozalne, a nie jest zaskoczeniem, że na liście znalazła się również Polska.

#1. Breaking Bad w Bułgarii przetłumaczono na: W butach Szatana

Polska drużyna na Mistrzostwach Beer Ponga w Szwajcarii

79 860  
162   11  
Większość z was słyszała już o amerykańskim sporcie narodowym wszystkich studentów - Beer Pongu (a jeśli jakimś cudem nie: klik). Moda na dobre wkroczyła do Europy, a my doczekaliśmy się drużyny, która godnie reprezentowała nasz kraj.

1

Impreza odbyła się po raz piąty w Zurychu,

a nagrodą był wyjazd do Las Vegas na World Series of Beer Pong. Po raz pierwszy w eliminacjach wzięli udział Polacy. Oto co zastaliśmy po wejściu do klubu, w którym rozgrywano mistrzostwa:
Wszystko było już gotowe, rozstawiono w sumie 32 profesjonalne stoły do Beer Ponga, a na nich po 4 czerwone kubki z każdej strony. I tu małe rozczarowanie - wszystkie były wypełnione wodą! Na szczęście rozczarowanie szybko minęło, bo na jednym ze stołów zobaczyliśmy...

… 32 kufle piwa,

które były stawiane na stołach co każdą rundę! Wyobraź sobie ile litrów piwa poszło na ten turniej...
W turnieju brały udział 192 drużyny ze Szwajcarii, Austrii, Niemiec, Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, no i oczywiście my, czyli PNBPA – Polish National Beer Pong Academy.

Eliminacje

Pierwszego dnia turnieju odbyły się eliminacje do finałowej 64., która wchodziła do fazy pucharowej. Organizatory podzielili wszystkich na 3 grupy, w której każda drużyna grała po 4 mecze. Turniej niestety nie działał tak dobrze jak szwajcarskie zegarki i rozpoczął się z lekkim opóźnieniem, ale to nie przeszkodziło w tym, żeby...
...wygrać pierwszą rundę i to aż 10:5! Po bardzo udanym początku, mogliśmy pójść na zasłużoną przerwę, aby delektować się piwem, które zostało w kubkach.
Wygraliśmy też kolejne 3 gry, co pozwoliło nam zająć 4 miejsce w eliminacjach (na 192 możliwych!).
Tym samym awansowaliśmy do fazy pucharowej.
W fazie pucharowej zostały 64 drużyny, a dzięki temu, że zdobyliśmy tak wysoką pozycję, mogliśmy grać ze słabszymi drużynami.
Pierwszy mecz wygraliśmy bez większych problemów, później już było ciężej.
Trafiliśmy na wyjątkowo mocnych przeciwników: nie pomogło rozpraszanie, nie dali się wybić z uderzenia i trafili nasz ostatni kubek.
Na szczęście to nie był koniec, ponieważ gra odbywała się systemem double elimination: oznaczało to, że po przegranej spadaliśmy do tzw. loosers bracket, ale nadal mogliśmy walczyć o zwycięstwo. Mocno zmotywowani wygraliśmy kolejne 2 mecze. Z trzecim pojawił się problem...
Szybko trafiliśmy ich pierwsze 3 kubki, ale oni zrobili to samo, a że graliśmy w loosers bracket, zostało nam tylko 3, bo każda z drużyn zaczynała tylko z sześcioma. W kolejnej rundzie trafiliśmy jeden i zaczęliśmy się wygłupiać, aby wybić ich z uderzenia - pomogło, nie trafili ani jednego! Niestety również nam to się udzieliło i przez dłuższą chwilę żadna z drużyn nie mogła trafić, aż w końcu na stole zostało po jednym kubku z każdej strony, ale to przeciwnicy mieli piłkę w swojej ręce. Długo składali się do rzutu, my krzyczeliśmy, rzucaliśmy kubkami, robiliśmy co się da, aby ich wybić z rytmu. Niestety, nie pomogło.

Ale nadal pojawiała się mała iskra nadziei, bo mieliśmy jeszcze jeden rzut, żeby grać o dogrywkę! Rzut był ładny, piłka leeeeeciała godzinę... żeby ostatecznie wpaść do kubka na tyle pechowo, że odbiła się od rantu i wypadła na bok.
I to był dla nas dramatyczny koniec turnieju, ale i tak pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony - ostatecznie zajęliśmy 24 miejsce! Za rok na pewno podium będzie nasze.

Zwycięzcy

Tymczasem mistrzostwa wygrał austriacki zespół Twin Towers. Ta sama drużyna wygrała również German Series of Beer Pong. Drugie miejsce zajęli Niemcy i ich ekipa MAC.
Zainteresowała cię idea Beer Ponga i chciałbyś spróbować w niego zagrać lub zorganizować turniej w swoim mieście? Koniecznie zapoznaj się z linkami poniżej.
162
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Dziwne tłumaczenia tytułów amerykańskich seriali
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Po co Rosjanom dywany na ścianach?
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu 20 mniej i bardziej dziwnych zakazów z całego świata
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu 8 egzotycznych i wyjątkowo niebezpiecznych sztuk walki
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Z wizytą na planach zdjęciowych horrorów
Przejdź do artykułu Cudowna wioska, którą większość woli omijać z daleka

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą