Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Policja na bogato - najlepsze samochody dubajskich stróżów prawa

70 363  
227   37  
Alfa Romeo 159 i Vectra GTS w roli pojazdów pościgowych, Nissan Navara jako wóz patrolowy w centrum miasta? Takie sensacje to domena polskiej policji. Tymczasem „zagranico” policja trochę bardziej kocha motoryzację, a rządowe budżety bardziej kochają policję. Na przykład w takim Dubaju... Oto najlepsze samochody z floty dubajskiej policji.

#1. Aston Martin One-77

Jeden z 77 egzemplarzy szczytowego osiągnięcia konstruktorów Astona Martina, One-77 trafił w ręce dubajskiej policji za - w przeliczeniu - ok. 8,5 miliona złotych. Ma 7,3-litrowy silnik V12, który - choć znany z innych modeli brytyjskiego producenta - okazał się dla One-77 zbyt słaby. Nad jego ulepszeniem pracowano więc z kolejną legendą - firmą Cosworth. Efekt? 760 koni mechanicznych przenoszonych na tylną oś, czyli maszynka do zabijania w wyjątkowo eleganckim wydaniu.

#2. Audi R8


Ponoć jeden z najnudniejszych supersamochodów. Rzecz gustu (i temat na dwa tygodnie jałowej dyskusji dla internetowych teoretyków). Audi R8 dzieli nie tylko silniki z Lamborghini, ale również miejsce we flocie policji z Dubaju, dbając o to, by niemiecka reprezentacja nie miała w niej zbyt małego udziału.

#3. Bentley Continental


Skoro siedzący w więzieniu morderca Breivik skarży się do sądu, że ma zbyt stare PlayStation, co jego zdaniem jest niehumanitarne, co mają powiedzieć polscy aresztowani, których policja - w odróżnieniu od dubajskiej - wozi... Fiatami Ducato? Dla przejażdżki na tylnym siedzeniu Bentleya Continental bez chwili wahania można by dać się aresztować.

#4. BMW M6 Gran Coupe


4,4-litrowe V8, 560 koni mechanicznych, 3,9 s do "setki" - ten smakowity kąsek, kolejny, na który połakomiły się władze policji Dubaju, to dzieło genialnych niemieckich inżynierów z BMW (i nieco mniej genialnych specjalistów od marketingu, którzy zupełnie nie wiedzieć czemu postanowili 4-drzwiowego sedana nazwać coupe...). Eh, ciekawe za ile lat M6 Gran Coupe będzie kosztowało tyle, co dzisiaj E36...

#5. Brabus B63S-700 Widestar


Poczciwa G-Klasa? Być może kiedyś, w odległej przeszłości, bo wersja dubajskiej policji z oryginałem niewiele ma wspólnego. Pod maskę niemieckiej terenówki ulepszonej przez Brabusa trafił 5,5-litrowy silnik V8 o mocy 700 KM i 960 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Ogromna masa nie przeszkadza Brabusowi B63S-700 przyspieszać do 100 km/h w 4,9 s i rozpędzać się do 240 km/h. Ponoć jednak paliwa w pełnym baku wystarcza mu jedynie na dwie minuty pościgu...

#6. Bugatti Veyron


Plotki na temat Bugatti Veyron, jednego z najdroższych i bodaj najbardziej pożądanych samochodów sportowych, we flocie dubajskiej policji pojawiły się już w 2013 roku, kiedy jeden z wyższych rangą funkcjonariuszy opublikował na Twitterze zdjęcie Veyrona w "oficjalnych" barwach. Tamto zdjęcie okazało się fotomontażem, ale rękawica została rzucona. W lutym 2014 roku do reszty supersamochodów policji z Dubaju dołączyło 1001-konne Bugatti Veyron.

#7. Chevrolet Camaro


Idealny samochód do ścigania szybkich i wściekłych - choć we flocie dubajskiej policji raczej jeden z wolniejszych. Tak czy inaczej aż trudno uwierzyć, że Chevrolet Camaro powstał u tego samego producenta co chociażby Spark czy Lacetti.

#8. Ferrari FF


Obok najgłupiej się nazywającego Ferrari LaFerrari, FF jest bodaj najgłupiej wyglądającym - tak przynajmniej twierdzą ci, dla których proporcje to rzecz święta. Jednak wygląd nie miał w tym wypadku nic do rzeczy - 660-konne Ferrari FF to kolejny nabytek policji Dubaju. Nota bene nabytek - dzięki unikalnemu u włoskiego producenta napędowi na cztery koła - doskonale trzymający się drogi.

#9. Ford Mustang od Roush


Zwykły Ford Mustang jest, hm..., zbyt zwykły - przynajmniej dla dubajskiej policji. Z pomocą przyszła firma Roush, która pomogła amerykańskiej legendzie na usługach Arabów uzyskać skromne 565 koni mechanicznych.

#10. Lamborghini Aventador


700 KM i napęd na wszystkie koła. 2,9 s do 100 km/h, 8,4 s do 200 km/h. Lamborghini Aventador, kolejne dzieło bądź co bądź włoskiego producenta traktorów, rozbudza wyobraźnię miłośników prędkości z całego świata. Tak jakby pozostałe samochody z listy były zbyt wolne.

#11. McLaren MP4-12C


McLaren MP4-12C, choć jako model wcale już niemłody, to jeden z najnowszych nabytków dubajskich funkcjonariuszy. W porównaniu do większości floty ma mały silnik - zaledwie 3,8-litrowe V8. Dzięki podwójnemu doładowaniu rozwija on jednak 625 koni mechanicznych, co w połączeniu ze "sprintem" do 100 km/h w 3,3 sekundy pozwala wyleczyć wszystkie kompleksy.

#12. Mercedes-Benz SL63 AMG


Nie brakuje osób twierdzących, że Mercedes to marka dla dziadków. Nawet jeśli tak, to daj Boże takiego dziadka, który wsiadłby za kierownicę SL63 AMG. Jeżeli nie pokona go 5,5-litrowe V8 bi-turbo, to prawdopodobnie zrobi to konieczność zajęcia miejsca bez mała na asfalcie. Ale 540 KM i 800 Nm rządzą się własnymi prawami, którym ustąpić musi nawet reumatyzm dubajskich policjantów.

#13. Mercedes-Benz SLS AMG


Jego ceny w Polsce zaczynają się od 1,07 mln złotych, niemniej jednak już sam fakt, że Mercedes SLS AMG jest oferowany w Polsce należy uznać za sukces. Większość najlepszych i najszybszych samochodów świata trzeba bowiem zwykle kupować (lub nabywać w jakiś inny sposób, ale to inna historia) za zachodnią granicą. 6,2 l V8, 570 KM, 3,8 s do 100 km/h i maksymalnie 317 km/h - to tak w skrócie dla jeszcze nieprzekonanych do zakupu.

#14. Nissan GT-R


Jeden z najskuteczniejszych samochodów sportowych, dzieło japońskiego geniuszu, czyli Nissan GT-R - kolejny bolid pracujący na usługach arabskich policjantów. Ciekawe, czy oni również - tak samo jak polscy "znawcy motoryzacji" - narzekają na plastikowe wnętrze GT-R-a...

#15. Renault Twizy


Kosztuje tyle, co komplet kół do Aventadora - w Polsce już od 33 900 zł. Renault Twizy to niezbyt podobny do jakiegokolwiek samochodu (Smart to nie samochód, nie liczy się) pojazd elektryczny, przeznaczony podobno dla dwóch osób. Jednak jak bardzo trzeba przeskrobać, żeby zostać zmuszonym do wciśnięcia się na tył tegoż Renault? Na ten temat dubajska policja milczy... Widać są rzeczy, o których dżentelmenom nie wypada rozmawiać.

Źródła: 1 | 2

Oglądany: 70363x | Komentarzy: 37 | Okejek: 227 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało