Koń i skakanka
Był sobie Koń, który pracował w cyrku, a jego występ polegał na tym, że skakał na skakance.
Pracował już tam z 10 lat, a liczba trików, które potrafił, była ogromna. Był on główną atrakcją tego cyrku i gdy cyrk pojawiał się w jakimś mieście, to wszyscy ciągnęli na przedstawienie, żeby zobaczyć występ niesamowitego Konia.
Problem polegał na tym, że od dłuższego już czasu Koń czuł się znudzony i wypalony swoją pracą, a kolejne show już nie dawały mu takiej satysfakcji jak kiedyś.Pracował już tam z 10 lat, a liczba trików, które potrafił, była ogromna. Był on główną atrakcją tego cyrku i gdy cyrk pojawiał się w jakimś mieście, to wszyscy ciągnęli na przedstawienie, żeby zobaczyć występ niesamowitego Konia.
Poszedł więc Koń do swego przyjaciela Słonia powiedzieć mu o swoim problemie.
- Cześć Słoniu!
- Cześć Koniu!
- Słuchaj, Słoniu, mam taki problem: moje występy nie dają mi już żadnej satysfakcji, znam już wszystkie triki, skakanie przez skakankę na przednich nogach, na tylnych, skakanie na zadzie, piruety w lewo i w prawo, i wiele innych, a wszystko opanowane do perfekcji.
Już nie ma we mnie motywacji i radości z tego co robię, a ta cała klaka już mi bokiem wychodzi.
- No to, Koniu, zrezygnuj, odejdź na emeryturę, kup sobie jakąś willę nad morzem czy też w górach i rozkoszuj się pięknem przyrody w ciszy i spokoju.
- Wiesz, Słoniu, bardzo bym chciał, ale mam z dyrektorem Kapiszonem podpisany dożywotni kontrakt i on nie pozwoli mi odejść.
- Więc, Koniu, mam pomysł. Gdy będzie następne przedstawienie, udawaj, że niczego nie potrafisz, przewracaj się, zaplątuj w skakance - wtedy dyrektor Kapiszon wpadnie w szał i wywali cię na zbity pysk.
Kolejne przedstawienie zbliżało się wielkimi krokami, a Koń skrupulatnie przygotowywał się do sabotażu i w zaciszu próbował spartolić swoje triki, by wyglądały brzydko i nieporadnie.
W końcu nadszedł dzień występu. Koń wyszedł na środek, a wszyscy zaczęli mu bić brawo i głośno skandować:
- Koniu... Koniu... Koniu!!!
Ale Koń, ku zdziwieniu wszystkich, przewracał się raz za razem i potykał o skakankę.
Na sali nastąpiła cisza, a po chwili konsternacja i pierwsze gwizdy i wyzwiska...
- Koń kaleka! Za co ja płacę? Oddawać za bilet!
Występ zakończył się totalną klapą i dyrektor Kapiszon od razu wziął Konia na dywanik:
- CO TO MIAŁO, KONIU, ZNACZYĆ?! TO BYŁO BEZNADZIEJNE, ZWALNIAM CIĘ!!!
Koń szybko pobiegł do Słonia i mówi:
-Ty, słuchaj, Kapiszon mnie zwolnił, bo zrobiłem tak, jak mi kazałeś....
-Ty, panie Kapiszon, jak pan jedziesz tą furmanką po całej ulicy?!!!
- A, bo widzisz pan, znowu mi się koń rozmarzył...
Oglądany:
84405x
|
Komentarzy:
21
|
Okejek:
205
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
27.04
- Mistrzowie Internetu – Jak wygląda kuchnia Marianny Schreiber (76)
- Tego już nie zobaczycie w grze Tomb Raider III. Twórcy remastera wprowadzili cenzurę – W co jest grane? (19)
- Ty naprawdę tak żyjesz? – Pozytywne i negatywne zaskoczenia odkryte w czyichś domach (30)
- Wielopak Weekendowy – Mam wiele ukrytych talentów...
- Dziwne i jeszcze dziwniejsze samochody (23)
- Urocze dziewczyny i ich słodkie psiaki (18)
- Turyści, którzy doznali szoku kulturowego, odwiedzając inne kraje, dzielą się swoimi historiami II (56)
- Nierozwiązane zagadki - zaginięcie latarników na Wyspach Flannana (32)
- 15 zabawek, które nie powinny znaleźć się w sprzedaży, a mimo to tam trafiły (79)
- Ludger Sylbaris, człowiek, który przeżył dzień zagłady (26)
26.04
- Najmocniejsze cytaty – Źle się dzieje w polskim kolarstwie (200)
- Polska to nie kraj, to stan umysłu – Wielki powrót pani Gosi (234)
- Najdziksze newsy tygodnia – Zawodnik sztuk walki kopnął przechodzącą przez ring dziewczynę (93)
- Słońce je kocha, a faceci się za nimi oglądają. Dziewczyny w stroju t0pless (128)
- Zatrzymane w kadrze – Zamek hrabiego Draculi (47)
- Producent z Netflixa krytykuje sposób, w jaki Amazon wydał serial „Fallout” – Filmoteka Joe Monstera (43)
- Ludzie opowiadają o największym skandalu, jaki miał miejsce w ich szkołach (56)
- Rzeczy, które są społecznie akceptowalne tylko dla jednej płci (51)
- Ludzie, którzy o czymś zapomnieli i miało to zabawne skutki (36)
- Pierwsza irlandzka „czarownica” spalona na stosie była... pokojówką (4)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą