W chwili kiedy synoptycy zapowiadają nam rychłe nadejście wielkich mrozów, o kąpieli w basenie na świeżym powietrzu możemy zapomnieć. No chyba że pojedziemy na Karaiby. Czy aby na pewno? Jak się za moment okaże, nie trzeba być morsem, aby pluskać się zimą w wodzie pod gołym niebem.
#1. Basen w hotelu Villa Honegg, Szwajcaria
Nie ma co ukrywać - tu jest Polska, tu się pije. Pijemy, bo jest weekend, bo Jezus przyszedł na świat, bo dostaliśmy pracę, bo zwolnili nas z pracy za picie, bo żona kuzyna naszego kumpla w ciążę zaszła, bo zima zaskoczyła drogowców. I niech sobie lekarze grzmią, niech nam wątroby wyją z rozpaczy - procentowe napoje to nasza narodowa pasja.
Aby uatrakcyjnić sobie trucie się alkoholem, proponujemy Wam kilka pomysłowych gier, dzięki którym proces przejścia ze stanu trzeźwości do permanentnego sponiewierania się minie nam w radosny sposób.
Aby uatrakcyjnić sobie trucie się alkoholem, proponujemy Wam kilka pomysłowych gier, dzięki którym proces przejścia ze stanu trzeźwości do permanentnego sponiewierania się minie nam w radosny sposób.
Ponieważ wczorajszy set ukrył się na drugiej stronie - dziś nie uczynimy tego błędu i w ramach zadośćuczynienia prezentujemy parę fotek ładnych dziewczyn. Miłego oglądania.
#1.
#2.
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
#19.
#20.
#21.
#22.
#23.
#24.
#25.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą