Szukaj Pokaż menu

Steampunkowa chińska konsola do grania

83 885  
461   8  
Oto konsolka Dendy (czyli Chiński klon Nintendo), wyprodukowana w roku 1985. Dendy było 100% klonem Nintendo sprzedawanym przede wszystkim w Rosji. Dendy było dobre i tanie, ale Dendy miało potężną wadę.

To brzydactwo. Ale oto jeden fan postanowił to zmienić i zrobić ją w stylu steampunk. Jak mu wyszło?

Dlaczego warto czytać książki?

79 069  
893   34  
Znany wam doskonale Sikor swoją kolejną serią obrazków zachęca, dość przewrotnie, do czytania.

1

SPT CXI: Ach, ci Włosi

46 547  
193   2  
Tym razem dowiecie się jak we Włoszech strzeże się ksiąg rachunkowych, ściąga podatki, rozprawia się z inwalidami oraz przechowuje pieniądze.

 

Poniedziałek

Nie miał zbyt wiele szczęścia niejaki Jason Cantrell, prokurator z Nowego Orleanu, który przyjechał do sądu porozmawiać z policjantami na temat prowadzonej przez siebie sprawy. W trakcie miłej pogawędki z mundurowymi, nagle z jego kieszeni wypadł... joint i poturlał się wprost pod nogi mundurowych. Ci chcąc nie chcąc Cantrella, który dodatkowo stracił dzień później posadę, aresztować musieli. Miejmy nadzieję, że w następnej pracy będzie już nosił ubrania z lepszymi kieszeniami.


 

Wtorek

Za to ani policji, ani prokuratorów nie bał się pewien włoski przedsiębiorca, który przetrzymywał swoje księgi finansowe w magazynie. Miejsce to nie dość, że nie zachęcało do kontroli, to miało jeszcze pewne zabezpieczenie na wypadek natarczywości państwowych urzędników. Było nim... kilkanaście węży, które strzegły rejestrów opłat. Nie można się więc dziwić, że inspektorzy włoskiej gwardii finansowej byli przerażeni, gdy ujrzeli kilkumetrowe boa i pytony. Wobec tej sytuacji najpierw wezwali specjalistów, którzy wywieźli tych nietypowych strażników, a dopiero potem dobrali się do pilnie strzeżonych ksiąg.


 

Środa

Nieco łagodniej prawo potraktowało mężczyznę, którego złapał fotoradar w Białym Borze. Facet odmówił zapłaty mandatu w wysokości 100 zł za przekroczenie prędkości o 13 km/h, więc Sąd Okręgowy w Szczecinku nakazał mu zapłatę 1000 zł. Obrony przed sądem z pewnością nie ułatwił mu jednak fakt, że jechał rowerem, przed zdjęciem wykonał radosny gest i w dodatku był... nagi. Dlatego do kary doliczono mandat za nieobyczajny wybryk.

 

Czwartek

Jeżdżenie na golasa we Włoszech jeszcze by uszło, nie można tego jednak powiedzieć o tym, co zrobił pewien polityk. Otóż Antonio Piazza, należący do partii (a jakże) Silvio Berlusconiego, wkurzył się, że pewien inwalida doniósł na niego organom ścigania, ponieważ ten notorycznie parkował swojego Jaguara na miejscu dla niepełnosprawnych. A co robi włoski polityk, kiedy go ktoś wkurzy? Oczywiście... przebija mu opony. Pech chciał, że monitoring zarejestrował jak Antonio Piazza biega z nożem wokół auta inwalidy i coś majstruje przy kołach. Nietrudno więc zgadnąć, że wkrótce potem z hukiem wyleciał z partii.


 

Piątek

Kiedy jednak Włosi nie walczą z wężami i nie przebijają opon, są zajęci podrywaniem kobiet i robieniem pieniędzy. A to drugie najlepiej im wychodzi poprzez ściąganie pieniędzy od innych. Nie ma różnicy od kogo, ważne żeby kasa była. I dlatego 12-letni Antonio dostał wezwanie do pokrycia należności za pojazd, który według włoskiego fiskusa kupił... 15 lat temu. Jakby tego było mało, urzędnicy nie chcieli uwierzyć w wyjaśnienia rodziny, że dziecko nie mogło kupić samochodu i to w dodatku trzy lata przed swoim urodzeniem. Zmiękli dopiero, kiedy ojciec nastolatka zgłosił sprawę mediom.


 

Sobota

Czy nudzą wam się już filmy porno, które "przypadkowo wyciekają" do internetu? Mnie też nie. Kolejnym gwiazdorem takowego stał się Hulk Hogan, który w czasach dinozaurów był gwiazdą wrestlingu (to taki sport, w którym nawet Najman miałby szansę na zwycięstwo). W tej porywającej, trwającej półtorej minuty produkcji Hulk gra samego siebie, a w kobiecej roli głównej obsadzono niejaką Heather Clem, byłą żonę... najlepszego przyjaciela Hulka. I w filmie nie byłoby nic wartego uwagi, gdyby nie to, że wyraźnie widać, jak siłacz... czyta SMS-a podczas uprawiania seksu.


 

Niedziela

Na koniec wracamy do Włoch, gdzie na północy kraju na posterunek karabinierów zgłosił się 90-latek, prosząc o... przechowanie pieniędzy. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, woli je już oddać karabinierom, niż oddać bankom, którym nie ufa. Dodam, że chodziło o "skromne" 50 tys. euro. Na miejsce wezwano członków rodziny staruszka i ostatecznie udało się go przekonać do zdeponowania pokaźnej sumy w banku. Widocznie tam mniej kradną...

193
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Dlaczego warto czytać książki?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Mikołaja w tym roku nie będzie!
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Test: co widzisz na poniższym obrazku?
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Co znajduje się na końcu tęczy?
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Niesamowite kocie domki
Przejdź do artykułu SPT CX: Jak szokować ludzi

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą