Jeżeli planujesz uciec przed zimą do ciepłych krajów, choćby na dwa tygodnie, to pamiętaj, że do zapoznania się z ofertą biura podróży potrzebujesz tłumacza...
W folderze: Urok starego świata.
Na miejscu: Brak wanny.
W folderze: Tropikalny klimat.
Na miejscu: Cholernie deszczowo.
W folderze: Majestatycznie położenie.
Na miejscu: Daleko do miasta.
W folderze: Wiele opcji do wyboru.
Na miejscu: W standardowym planie nie ma niczego.
W folderze: Odosobniona, romantyczna kryjówka.
Na miejscu: Miejsce które ciężko znaleźć i ciężko się do niego dostać.
W folderze: Rezerwowane pokoje.
Na miejscu: Już zajęte.
W folderze: Odkryj to sam.
Na miejscu: Płać dodatkowo za wszystko z własnej kieszeni.
W folderze: Wspaniali doświadczeni miejscowi przewodnicy
Na miejscu: Poznałeś ich w samolocie.
W folderze: Żadnych dodatkowych opłat.
Na miejscu: Żadnych dodatków.
W folderze: Niskie opłaty.
Na miejscu: Oburzające opłaty.
W folderze: Standard.
Na miejscu: Substandard.
W folderze: Deluxe.
Na miejscu: Standard.
W folderze: Najwyższy standard.
Na miejscu: Jeden wolny prysznic.
W folderze: Wszystkie wygody.
Na miejscu: Dwa wolne prysznice.
W folderze: Luksusowy.
Na miejscu: Folder - tak...
W folderze: Łagodne wietrzyki.
Na miejscu: Okolicznościowe wichury.
W folderze: Słoneczne i przewiewne pokoje.
Na miejscu: Zero klimatyzacji.
W folderze: Malowniczo położone.
Na miejscu: 2 godziny drogi do parku.
W folderze: Bar do Państwa dyspozycji.
Na miejscu: Kostki lodu za darmo!
Cisną Ci się na usta wraz z przekleństwami podobne tłumaczenia na podstawie własnych doświadczeń w podróży? Podziel się z innymi opisując je w komentarzach... Jeżeli jesteś w stanie to najlepiej bez przekleństw... ;)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą