Szkot z żoną postanowili polatać samolotem wycieczkowym, ale cena - 10 dolarów - wydawała im się odstraszająca. Pilot, widząc ich niezdecydowanie, powiedział:
- Proszę wsiadać, jeśli podczas lotu odezwie się pan choć słowem, zapłaci pan pełna cenę. Jeżeli zachowa pan milczenie - lot jest za darmo.
Szkot zgodził się i razem z żoną zajął miejsce za pilotem. Ten wystartował i rozpoczął swój popisowy lot - wykonał beczkę, korkociąg i kilkanaście innych, wyjątkowo trudnych ewolucji, ale za jego plecami nie padło ani słowo. Kiedy wylądowali zwrócił się z uznaniem do Szkota:
- Gratuluję! Jest pan pierwszym człowiekiem, który podczas takich akrobacji nie odezwał się ani słowem.
- Dziękuję. A wie pan, że prawie mi się wyrwało, jak wypadała moja żona...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą